Po przyjeździe na miejsce, dowódca udał się na wywiad, a strażacy skupiliśmy się przede wszystkim na dokładnym przeszukaniu IPP oraz najbliższej jego okolicy. Po około 1,5 godziny, podczas ponownego przeszukaniu pomieszczeń gospodarczych w obrębie posesji, zespół ratowniczy odnalazł poszukiwanego  w zamkniętym garażu.

Ostatnia akcja pokazała nam jak ważne jest w trakcie działań ciągłe monitorowanie punktu początkowego planowania (IPP) i ponowne przeszukanie najbardziej prawdopodobnych miejsc, w których osoby zaginione mogą próbować się ukryć przed ratownikami, ale też przed rodziną.
Akcja zakończyła się szybko i szczęśliwie.

Udostępnij