Każdy z nas zauważa niedociągnięcia i problemy, które pojawiają się w naszych treningach, ale staramy się włączyć myślenie i wykorzystując przekazywaną nam wiedzę, wspólnie je rozwiązywać. Dobry pies to tylko połowa sukcesu. Drugą połowę stanowimy my – przewodnicy,  to od nas zależy jakim narzędziem będzie nasz czworonożny ratownik.
Musimy nauczyć się wzajemnej komunikacji, by być coraz lepszym narzędziem w rękach dowódcy. Cel jest jeden – życie ludzkie. Ratownictwo to nie zabawa, podczas akcji nie ma czasu chwile zawahania, musimy być pewni tego co robimy, a wszystko co wypracujemy w trakcie treningu usprawni realne działania.

Całoroczny cykl szkoleń dla przewodników psów ratowniczych organizowany jest przy wsparciu środków finansowych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Udostępnij